Globalna gorączka złota
W trzecim kwartale 2008 r. globalny popyt na złoto wyniósł 1133,4 tony i był wyższy o blisko połowę w porównaniu z drugim kwartałem oraz o 18% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Licząc od początku roku popyt na złoto sięgnął 2600 ton, o 97 ton mniej niż rok wcześniej. W ujęciu wartościowym w trzecim kwartale b.r. popyt stanowił 31,76 mld dolarów i był większy o 45% niż w drugim kwartale. Należy dodać, że był on o ponad połowę wyższy niż w tym samym okresie 2007 r. Za pierwsze trzy kwartały 2008 r. popyt na złoto stanowił 74,7 mld dolarów, tj. o blisko 30% więcej, niż rok wcześniej. 

Największy, zarazem rekordowy w trzecim kwartale popyt przyszedł od kupujących biżuterię, którzy postanowili poczynić zakupy, gdy złoto potaniało po lipcowym szczycie. Stanowił on 18,1 mld dolarów (647,6 ton złota), co jest kwotą wyższą o 38% niż za analogiczny okres roku ubiegłego.

Z kolei inwestycje w złoto w trzecim kwartale wzrosły (rok do roku) o 137,5 ton (+56%). Fundusze notowane na giełdach (ETF) kupiły 150 ton złota, dwa razy więcej niż w pierwszym półroczu. Razem w 2008 r. ETFy nabyły 226,7 ton czystego kruszcu, o 31% więcej niż rok wcześniej.

Ponadto w ubiegłym kwartale inwestorzy kupili 183 tony złota w sztabkach, monetach i medalach, czyli o 60% więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Jak widać złoto przeżywa okres świetności, jakiej nie notowano od lat. Gorączka złota trwa więc w najlepsze.

Opracowano na podstawie danych World Gold Council